Wojtek, Kacper i Robert na obozie klimatycznym

Trójka zawodników wraz z trenerem przebywała na początku stycznia na obozie klimatycznym na Fuerteventurze, jednej z hiszpańskich Wysp Kanaryjskich. Sprzyjająca pogoda, świetne warunki treningowe ( trasy biegowe wzdłuż oceanu, siłownia, basen ) pozwoliły na optymalne przygotowanie do sezonu halowego. Egzotyka miejsca była dodatkowym czynnikiem mobilizującym do pracy. Szybko wzbudzili sympatię wśród obsługi i przebywających w hotelu Brytyjczyków, Niemców i Francuzów, którzy co dzień oczekiwali na lekkoatletów z Polski, z zaciekawieniem przyglądając się jak wchodzą do lodowatej wody w jednym z basenów by schłodzić mięśnie po treningu

W dniu wolnym od treningów wycieczka wynajętym busem po wyspie. Lokalnym przewodnikiem i kierowcą został... trener. Z Caleta De Fuste na północ malowniczą trasą wzdłuż Oceanu Atlantyckiego. Tuż przed Corralejo kanaryjska Sahara czyli rozległe wydmy utworzone z saharyjskiego piasku nawiewanego przez kalimę - wiatr wiejący z głębi Afryki. Za Corralejo krętą górska drogą do punktu widokowego Moro Velosa skąd zapierający dech widok niemal na całą wyspę. Dalej szalony zjazd i dawna stolica wyspy Betancuria. Tuż za nią El Paso i wiekowy kościółek wypisz wymaluj jak w meksykańskim miasteczku z holywoodzkich westernów. Na zakończenie mekka kitesurfingowców malownicza plaża Sotavento.

Niezapomniane wrażenia dla całej trójki. Dowiedzieli się że ocean jest naprawdę szmaragdowy i cieplejszy zimą niż Bałtyk latem, wiewiórki górskie uwielbiają orzechy i jedzą je z ręki, w samolocie nie ma spadochronów oraz ile niektórzy potrafią zjeść makaronu. Teraz pozostaje pracować dalej i czekać na efekty wyjątkowego obozu.

W pierwszym starcie o którym piszemy poniżej już je widać. Przed nami kolejny obóz, tym razem w Spale.

Zdjęcia z obozu na Fuerteventurze można już obejrzeć w zakładce galeria.