Zgodnie z naszymi przewidywaniami nie mieliśmy podczas zawodów w Spale zbyt wielu powodów do radości. W ubiegłym roku wielkie triumfy święciła Klaudia Kozik, która była bezkonkurencyjna na 200 m i zdobywała srebrne medale na 600 m i w sztafecie. W piątek w spalskiej hali nie zawiódł z faworytów jedynie Michał Kaźmierczak zajmując drugie miejsce na dystansie 200 m ( Szkoły Podstawowe ) z przyzwoitym wynikiem 30.20. Do medalu MIchała brąz na 1000 m dorzucił Daniel Czapnik ( 3.25.30 ) Warto jeszcze odnotować niezły występ Wojtka Pawlaka ( IV m  na 1000 m 3.27.20 ) co sugeruje, że Wojtek w przyszłym roku będzie walczył o złoty medal. Dużą niespodziankę sprawiła absolutna debiutantka na tak poważnej imprezie, najmłodsza uczestniczka naszej ekipy czwartoklasistka Daria Kowalska, która wśród ponad 60 zawodniczek starszych o rok i o dwa lata zajęła znakomite 9 miejsce z bardzo dobrym wynikem 34.33, którego mogli jej pozazdrościć niektórzy z naszych chłopców.....
Zupełnie nie udał się start naszej sztafecie 4 x 200 m. O ile biegowo było nieźle to medal przegrali fatalnymi zmianami, które przecież zawsze były naszą siłą. IV miejsce należy uznać za porażkę, chociaż do brązowego medalu zabrakło niewiele. Jeśli poprawia technikę zmian to wiosną w ponownych zawodach będziemy jednak mogli realnie myśleć o medalu. Niestety nie mogła wystartować kandydatka do medalu na 600 m Ola Sala, która w przedzień zawodów doznała kontuzji stawu skokowego.
W kategorii gimnazjów liczyliśmy na medal Łukasza Florka, niestety czas w granicach 2.56 to za mało by znaleźć się na podium i dało to Łukaszowi jedynie 4 miejsce. Łukasz jeszcze chyba trochę odpoczywa po jesiennych startach ale już czas najwyższy wziąć się poważnie do pracy. Klaudia Kozik zajęła dwie 6 lokaty: na 60 m z nowym rekordem życiowym 9.02 i na 200 m z trochę słabszym rezultatem 31.11 niż można by było od niej oczekiwać. Jednak biorąc pod uwagę rywalizację z zawodniczkami starszymi w większości o dwa lata można uznać występ Klaudii za udany. Na 200 m startował również Szymon Stefaniak poprawiając rekord życiowy o ponad 1,5 sekundy.
To ostatni tegoroczny występ naszych zawodników. W zasadzie termin trochę dziwny na bieganie w hali i trudno wymagać dobrych rezultatów.
Teraz rozpoczynają się przygotowania do imprez przyszłorocznych. W najbliższym czasie zamieścimy podsumowanie całego roku i przypomnienie wszystkich najważniejszych naszych sukcesów.