Zakończony rok okazał się dla nas wyjątkowo udany. Rozpoczęła go znakomicie Marta Kowalczyk a jeszcze lepiej kończyła Justyna Wiązek. Bez wątpienia palmę pierwszeństwa mają w naszym klubie dziewczęta, jeśli do tej dwójki dołączyć robiącą duże postępy Klaudię Kozik.

Ten rok można określić rokiem zakończeń karier i rokiem udanych powrotów na bieżnię. W zasadzie wszyscy zawodnicy ze starej gwardii zakończyli kariery. Spośród nich najbardziej zaskakująca była decyzja Marty Kowalczyk. Ale, że w natura nie cierpi pustki, więc byliśmy świadkami niezwykłego powrotu Justyny Wiązek. Występy Justyny okazały się ogromną niespodzianką i zaowocowały największymi sukcesami w historii klubu. Tak naprawdę nic nie zapowiadało tak dobrych startów. Co prawda Justyna w wieku 12 lat pokazała się w mistrzostwach województwa SZS zdobywając brązowy medal ale potem na prawie 2 lata zniknęła z tras biegowych. Wczesną wiosną rozpoczęła swoje sukcesy od medalu w mistrzostwach makroregionu w przełaju a potem z trudem dała się namówić na występy na bieżni, gdzie jak się okazało w pełni mogła zaprezentować swój talent. Z obawami oczekiwaliśmy na powrót Łukasza Florka. Na szczęście Łukasz po rocznej przerwie prezentuje przyzwoitą formę. Justyna i Łukasz należą do bardzo utalentowanego rocznika 1994, gdzie oprócz nich było jeszcze kilkoro dobrze zapowiadających się młodych ludzi, którzy niestety nie spełnili naszych nadziei.

Bardzo dobrze prezentowała się następczyni Marty Kowalczyk Klaudia Kozik, szybkie postępy zarówno na dystansie 200 m jak i 300 m oraz całkiem obiecujący wynik na 400, dają nadzieję na rozwinięcie talentu Klaudii ale przed 14-letnią zawodniczka jeszcze dużo pracy. 

A waszym zdaniem kto z naszych zawodników sprawił największą niespodziankę swoimi występami w minionym roku ?

W niedzielę w hal warszawskiej AWF wystąpi w pierwszym tegorocznym występie opisywana przez nas trójka zawodników. Start ten jest dla Justyny i Łukasza ostatnim sprawdzianem przed Halowymi Mistrzostwami Polski Juniorów Młodszych, jakie za tydzień odbędą się w Spale.